Postanowiliśmy nie narzekać na pogodę - po prostu odpowiednio się ubraliśmy, okryliśmy kolanka kocykami i wszyscy "wylegliśmy" na powietrze. Wyśmienite uczucie - wreszcie spacerki, gra w piłkę (przy okazji powstała nowa dyscyplina: piłka "laskowa". A ciepełko też się znalazło - w sercach.